Coś tam czasem jeżdżę. Dzisiaj zrobione 140km w Polsce i Słowacji. Cx chcąc nie chcąc stał się motocyklem enduro :D . Najpierw rozwalony kilkudziesięcioletni asfalt od Jaślisk, potem żwir, tłuczeń aż to przejścia granicznego na Słowacji. Powrót przez Słowację do przejścia granicznego w Barwinku.
Kapliczka nieistniejącej wsi Lipowiec:
E tam rzut beretem :D :
Na przejściu granicznym: