Witam wszystkich ponownie! Minął wczoraj tydzień od zakupu mojego pierwszego dinozaura. Wybór nie był do końca oczywisty, bo jeździłem skrajnie różnymi motocyklami, ale padło na CXa. Radomska "electra" to drugi CX, który oglądałem i po oszacowaniu relacji cena-stan wszedłem w jego posiadanie. Purystów uspokoję cafe racery mnie nie grzeją. Póki co poznajemy się z każdej strony. Motocykl rozkładam na atomy i wymieniam to co potrzeba, a to, co się da chciałbym udoskonalić, na ile pozwoli budżet i będzie to miało sens.
Trochę o samym motocyklu. Mocno seryjny Custom z olbrzymią owiewką Pantery model Laser, pojemne kufry obwieszone na bardzo praktycznym stelażu. Miły akcent - akcesoryjne tłumiki. Motocykl fajnie przygotowany pod turystykę, ale ja chyba wolałbym golasa. Przebieg licznikowo ok. 50tys, oryginalny lakier, korozja gdzieniegdzie na ramie i elementach chromowanych, ale fajny smaczek stanowią wszystkie fabryczne wlepki ostrzegawcze i informacyjne. Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn motocykl lubi dymić z lewego wydechu (celowo nie piszę lewego gara, bo h-pipe jest na miejscu) na biało i czuć przy tym paliwo. Zaznaczam, ze nie miałem przyjemności nim jechac dłużej niż 50m Kompresja mierzona na zimnym piecu to 8bar (+/- 0,3). Przepraszam za zdjęcia. Wkrótce postaram się dostarczyć lepsze.