Teraz jest 28 mar 2024, o 21:36

grzechotanie przy 3000-3500obr

Tu postaramy się pomóc w rozwiązaniu problemów mechanicznych z Twoją Hondą CX
 
Posty: 4
Dołączył(a): 4 maja 2020, o 20:12
Lokalizacja: STARE JUCHY
Galeria: Przesłane zdjęcia

grzechotanie przy 3000-3500obr

Post przez docent » 27 lip 2021, o 23:20

Witam forumowiczów
może ktoś coś doradzi .W moim cx podczas jazdy ze stała prędkością na prostej drodze przy prędkości obrotowej 3000-3500 słychać dźwięk
grzechotania tak jakby pod pokrywą zaworów była jakaś stalowa kulka .Wydaje mi się że bardziej słychać to z lewej strony .Przy dodaniu gazu i obciążeniu silnika hałas znika .
silnik był wyjęty rok temu rozrząd został wymieniony ,łańcuch pompy oleju również no i uszczelniacz pompy wody oraz śrubki regulacji na dźwigienkach zaworowych.
w ubiegłym sezonie wszystko było ok zrobiłem ok 1000km
aktualnie zmieniłem świece i wyregulowałem zawory na luzy 0.08 i 0.10 ale nie pomogło ?
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota

Avatar użytkownika
 
Posty: 9467
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: grzechotanie przy 3000-3500obr

Post przez szopen » 28 lip 2021, o 07:27

robiąc silnik po tej liście sumiennie wszystko sprawdziłeś?
viewtopic.php?f=13&t=386

wymieniałeś ślizgi może? na jakie? fabryczne oryginalne czy kupione na ebay?
oglądałeś ślizgi dokładnie? możę któryś był pęknięty a nie zauważyłeś?
czy korygowałeś luz łańcucha po tych 1000 km? może się ciut mocniej rozciągnął w pierwszych chwilach, korygowałeś luz zaworowy po 1000km przejechanych?
czy głowice były ściągane? nic się tam nie odkręciło, śrubka zaworowa czy coś?

ps. prześledziłem naszą korespondencje, wymienialiśmy osiowania też z tego co widzę? to ty mi wysłałeś tą stacje meteo? poluzuj śruby rozrządu w takim razie, sprawdź je, czy wszystko jest ok, czy sie jakaś nie zdewastowała - po 1000km to mało możliwe ale dmuchać na zimne, złap poluzowane dźwignie i sprawdź czy osiowanie nie ma luzów. Minimalnych luzów nie poczujesz, ale jeśli któraś ma duży luz tzn że coś się zadziało - pamiętasz otworki? może nie trafił któryś w tulejkę i podtarło - to się zrobi tylko namierzyć problem. Dobrze popatrz na miejsce styku dźwigni z oprawką od "odejścia" dźwigni do laski - tam powinna być sprężynowa podkładka, zobacz czy te podkładki są na miejscu i są całe. Zazwyczaj zakłada się te podkładki stare bo nowych się nie zamawia, raz miałem taki przypadek że starą podkładkę zmieliło bo był już jej czas odejścia i trzeba było wymienić na nową ale to tylko serwis.

Jeśli z górą jest wszystko ok, a znając życie to hałasy przenoszą się i ciężko namierzyć nawet stetoskopem, to trzeba by silnik otwierać niestety i sprawdzać bo wszystko co się zazwyczaj źle w tych motocyklach dzieje to raczej rozrząd. RObiłem tu silnik który rozklekotał się po 1000 czy 1500 km i ciężko było się zgrać na ponowne zerknięcie bo byłem za granicą i silnik padł.... jeśli jest jakiś stuk hałas to nie jeździj, zajrzyj wszędzie żeby nie było za późno. Sam jestem ciekawy co to może byc.

Ewentualnie na wentylator popatrz bo chyba został oryginalny już nie pamiętam, dzwoń do mnie jak coś śmiało.

PS. myśmy nie wymieniali jednak osiowań, z tego co sobie przypominam wysłałeś mi jedną do korkowania bo był pech i zniszczyłeś "kapselek" przy wybijaniu. ten mój korek siedzi na miejscu?

 
Posty: 4
Dołączył(a): 4 maja 2020, o 20:12
Lokalizacja: STARE JUCHY
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: grzechotanie przy 3000-3500obr

Post przez docent » 1 sie 2021, o 09:48

Dzięki Szopen za wyczerpującą odpowiedź .Zamiast jeździć zabrałem się za sprawdzanie wszystkiego po kolei z twojej listy i po kilku godzinach nie znalazłem widocznych uszkodzeń .Dopiero przy odkręceniu chłodnicy całkowicie przypadkiem podczas testowania wentylatora odkryłem usterkę .Nigdy nie przypuszczałbym że problem będzie tak banalny. Ten grzechoczący dźwięk pochodził z luźnej lewej śruby mocującej lampę przednią .Rezonans pochodzący z silnika przy 3000-3500 obr dawał takie efekty .Podejrzewam ze jeszcze 100km i śruba by wypadła .Po dokręceniu problem ustał .Narobiłem się trochę ale jestem zadowolony bo to nic w silniku a przy okazjo poregulowałem wszystko i naciągnąłem łańcuch rozrządu .W tygodniu biorę się za wymianę tarczek sprzęgłowych bo sprzęgło potrafi się uśliznąć .
Pozdrawiam wszystkich .

Avatar użytkownika
 
Posty: 9467
Dołączył(a): 26 lis 2015, o 19:50
Lokalizacja: Hrubieszów
Galeria: Przesłane zdjęcia

Re: grzechotanie przy 3000-3500obr

Post przez szopen » 1 sie 2021, o 09:53

to nie tarczki, wymień śruby wpierw na lucasa i będzie dobrze.... ty miałeś z tego co pamiętam za ładny silnik żeby tarczki padły, oryginały są lepsze niż te obecne tanie NHC a oryginalne tarcze ebc czy lucas są drogie, zacznij od sprężyn.

PS. stacja jest git, bardzo dokładnie czyta temperatury, badziew chiński ale łączy się z satelitą gps, sama się ustawia do strefy czasowej, jest naprawdę git.


Powrót do Warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości