Tak mówisz, że we mnie wpatrzona będzie tak??? Oby, oby...
Ale przypomnij sobie wujaszku mój kochany jak to swoją kobietę życia w dniu jej matury prześladowałeś jeżdżąc po mieście w tą i spowrotem niebieską yamahą jak idzie na ten egzamin. Piechotą nie mogłeś pójść żeby sie na ciebie napatrzyła a nie na ten motocykl. Mi ciocia już poopowiadała te twoje motocyklowe podchody,więc chyba jednak patrzą na te motocykle te "damy z wichury" jak to określiłeś