przez szopen » 21 cze 2017, o 22:06
weźmy np taki przewód paliwowy hondy z motorka, jest zwulkanizowany z dwóch rodzajów gumy, wewnątrz jest inna guma - ciemna/czarna, a na zewnątrz jasnoszara z fakturą ozdobną - lekki baranek, jak przetniesz przewód widać dwie zwulkanizowane do siebie warstwy, no i weź taki kup... ja podejrzewam że ta zewnętrzna warstwa to nie tylko ozdoba ale to jest coś co spełnia rolę tego, czego nie spełni przewód który ma mieć styczność z paliwem.
Ja mam podobnie jak robię coś w aucie w tym swoim pasacie, zawsze staram się znaleźć na złomie przewód stary, ale cały i oryginalny... bo jak wymienię na kupczoka to pojeżdże ale do dupy, weź np przewody do sterowania pracą turbiny, auto ma 30 lat przewody są jak nowe... wymień na jakiekolwiek barachło z atestem to pojeździsz do pierwszej niedzieli palmowej.... albo i krócej.
Jak składałem golfa to każdy przewód oprócz przelewowych mam oryginalny, kupowałem wszystko nowe katalogowo z vw, mam na 30 lat spokój a nie będę co pięć minut latał i z metra docinał i się zastanawiał czy to z plastifikatorem czy innym g... a i tak nie działa... zresztą
mogę wam polecić tylko jeden dobry przewód z allegro do pneumatyki, jest w pip drogi, ale -30 i gnie sie wąż, nic nie pęka jest odporny na wszystko... ale cene też ma swoją... jak ktoś ciekawy to dam namiar..